P.S.: przepraszam za jakość zdjęć ale czy nie liczy się "talerz" :D
Więc pod lupę wzięłam makaron Żytni z Gospodyni, zakupiony w sieci handlowej Jubilatka.
Makaron ogólnie smaczny, odbarwia się. To znaczy jak to często bywa ciemniejszy jest w opakowaniu, na talerzu zaś jaśniejszy. Gotować należy tak jak jest napisane na opakowaniu 4-5 minut, nic krócej nic dłużej :)
Mój talerz z makaronem żytnim - przepis autorski,
Składniki:
#porcja ugotowanego makaronu Żytni z Gospodyni
#kawałki podsmażonego, wcześniej panierowanego mięsa ( może to być mięso z obiadu, nawet pokrojony w kawałki mielony kotlet i przygrzany na patelni)
#jeden mały pomidor
#kawałek sera
#łyżka masła + trochę czosnku
Makaron wsypujemy na talerz, na niego nakładamy mięso. Następnie kawałki pomidora i posypujemy startym serem. Wszystko robimy z nutą fantazji, by atrakcyjnie rozłożyły się nam składniki na talerzu :D, przecież chcemy mieć ładnie podane danie :) Na patelni rozgrzewamy masło wraz z czosnkiem, oblewamy całość.
SMACZNEGO :)
Nigdy nie jadłam makaronu żytniego. Jestem ciekawa jego smaku.
OdpowiedzUsuń